Powracamy z drugą częścią nauki Księdza Tadeusza Fedorowicza o przyjaźni. To temat wielokrotnie wspominany w Jego naukach, bardziej formalnych rekolekcjach, spontanicznych „gadkach” dla młodzieży podczas wakacji, homiliach, a także listach i notatkach.
Kończymy karnawał, a wiemy, że początki tych właśnie najważniejszych Jego przyjaźni wiążą się z młodzieńczymi spotkaniami w karnawale sprzed wieku (101 lat temu we Lwowie). Wiemy, albo domyślamy się, że wszystkie one przetrwały po kres życia każdego z Przyjaciół, których tu wspomina. W większości też rozwinęły się w znajomość z Ich potomkami, nieraz rozrzuconymi geograficznie.
Ksiądz Tadeusz zachęca nas nie tylko do budowania relacji przez przyjaźń, ale też pokazuje, jak bardzo cenna jest ta forma miłości i wierności, która inaczej niż w małżeństwie – nie musi być wyłączna, a może też pięknie wpływać na kształtowanie kultury w naszych trudnych czasach. „Naszych” wtedy, gdy naukę głosił, i naszych teraz, bo inne trudności nastały.
PS. Nie całkiem udało się nam wyciszyć dodatkowe odgłosy, przez pierwszą część zakłócające nieco głos Księdza Tadeusza, ale zapewniamy, że bardzo warto skupić się na nici przewodniej tej nauki.
Foto: 1980 Roztocze z archiwum Jana Sawickiego, autor nieznany