WYSTAWA Z OKAZJI 120. ROCZNICY URODZIN KS. JANA ZIEI.
Ks. Jan Zieja urodził się 1 marca 1897 w Ossie, a zmarł 19 października 1991 w Warszawie. Mówiono o nim, że prowadził parafię indywidualną, do której należeli nieprzeciętni poszukujący, często tak jak on buntowniczy wobec zła i cierpienia, charyzmatyczni w poszukiwaniu dobra i prawdy. Doświadczenia nauczyły go patrzeć na wojnę jak na coś niemoralnego, dlatego mottem swojego życia uczynił słowa „Nigdy nie zabijaj nikogo”. Księdzu Ziei niejednego udało się doprowadzić do Boga, a wielu do radykalnej przemiany życia.
W czasie studiów uniwersyteckich nawiązał kontakt ze Środowiskiem Lasek: matką Elżbietą Czacką, księdzem Władysławem Korniłowiczem i Antonim Marylskim. Pod ich wpływem nabrał pewności, że z Ewangelią trzeba iść – jak Chrystus – do wszystkich: robotników, Żydów, ateistów, biedaków… Gdy spotkał się ze zdaniem jednego z księży wykładowców, że „Ewangelią można było żyć tylko w pierwszym wieku po Chrystusie, w czasach entuzjazmu chrześcijańskiego, a nie dziś” – przeżył wstrząs. Następnego dnia napisał do swojego promotora: „Pod wpływem tego, co usłyszałem i przeżyłem wczoraj, oświadczam, że mnie wystarcza Ewangelia. Zrzekam się pisania pracy doktorskiej”.
Okrągłą, 120. rocznica urodzin, to dobra okazja, aby przypomnieć sobie o tym odważnym kapłanie, który w tak trudnych okolicznościach potrafił w sposób radykalny upominać się o godność drugiego człowieka.
Wystawę: „Moje imię Człowiek” można obejrzeć przez kilka najbliższych dni na wirydarzu Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża przy kościele św. Marcina. Zapraszamy!