Zawierucha wojenna przeobraziła losy ludzi i krajów. Róża Czacka po raz pierwszy zetknęła się bezpośrednio z losem setek ludzi pozbawionych dachu nad głową, wygnanych z własnego kraju, nie mających środków utrzymania. Wojna stawała się coraz bardziej okrutna, a losy ludzi tragiczne. (…) Wojenna wędrówka Róży, po przemierzeniu około 300 kilometrów zakończyła się w Żytomierzu.
Matka Elżbieta z troską i poczuciem realizmu patrzyła na zbliżającą się w 1939 roku wojnę.W sposób bardzo mocny wskazywała, że na każdej z sióstr ciążyła przypadająca na nią część odpowiedzialności „wobec życia i wobec Boga” za wyjednywanie i wymadlanie łask potrzebnych dla całego świata i dla ojczyzny. Uważała, że dlatego nie wolno marnować żadnej okazji – nie wolno marnować czegokolwiek – a przede wszystkim czasu.
Obserwując rozpętaną za naszą wschodnią granicą wojnę chcemy przez wstawiennictwo błogosławionej Matki Elżbiety Czackiej wypraszać łaskę zaprzestania walk i ocalenie dla umęczonej Ukrainy.
Nasze Zgromadzenie jest szczególnie związane z ziemią ukraińską. To tam wszystko się zaczęło… 19 marca 1917 roku w Kościele Seminaryjnym Matka Elżbieta złożyła pierwsze śluby zakonne, dając tym samym początek Zgromadzeniu.
W końcu lat pięćdziesiątych, na wiele lat wcześniej nim otworzyły się granice Ukrainy i siostry mogły oficjalnie rozpocząć pomoc w odradzaniu się Kościoła na tych terenach, s. Jana Brudzińska (1899-1993), za zgodą ks. Prymasa Wyszyńskiego docierała do ludzi spragnionych Boga. Mimo wielkiego ryzyka przewoziła przez granicę Pismo Święte, modlitewniki, dewocjonalia. S. Jana szczególnie umiłowała tę ziemię, na której kiedyś była poddawana represjom i prześladowaniom – wielokrotnie skazywana, więziona i pozbawiana wszelkich praw za wierność Kościołowi i polskości.
W 1991 roku gdy Ukraina uzyskała niepodległość – na zaproszenie ks. abp Mariana Jaworskiego pierwsze siostry podjęły służbę w Starym Skałacie. W pobliżu Świętej Góry, gdzie znajduje się obok siebie Kościół katolicki i cerkiew prawosławna, w ubogiej opustoszałej chacie siostry znalazły pierwszy dom i zajęły się katechizacją, zakrystią oraz nauką śpiewu i przygotowaniem liturgii. W 1993 roku rozpoczęły budowę Matki Elżbiety Czackiej. Obecnie w Starym Skałacie działa Centrum Rehabilitacji Dzieci Niewidomych i Słabowidzących. Siostry podczas turnusów dają wsparcie nie tylko samym dzieciom niewidomym z terenu całej Ukrainy ale również ich bliskim.
W 1993 roku rozpoczęłyśmy posługę niewidomym na duszy i na ciele przy odradzającej się parafii Wniebowzięcia NMP w Charkowie. Tu szczególnej pomocy oczekiwali dorośli niewidomi. Siostry wspierały ich w miarę możności, przygotowywały do Sakramentu Chrztu, I Komunii, Bierzmowania i Małżeństwa. Siostry posługiwały regularnie w szkole dla niewidomych im. W. Korolenki w Charkowie oraz towarzyszyły całym rodzinom w „obścieżytiu”. Ważną inicjatywą związaną z posługiwaniem niewidomym na duszy i na ciele była działalność przy Kościele Biblioteki Wiedzy Religijnej. Placówka charkowska została ostatecznie zamknięta w 2013 roku.
Od 2003 roku rozpoczęłyśmy realizację naszego charyzmatu w Żytomierzu. Obecnie prowadzimy tutaj Centrum dla dzieci niewidomych z dodatkowymi niepełnosprawnościami oraz posługujemy w bibliotece przy kościele Ojców Franciszkanów.
W naszych placówkach na Ukrainie przebywa pięć sióstr. Jedna Polka i cztery Ukrainki.