15 czerwca 1915 roku Róża wyjechała do Koniuch na uroczystość Pierwszej Komunii swojego bratanka – „małego Tadzia”. Nie przypuszczała, że parę tygodni później zostanie odcięta od Warszawy linią frontu trwającej pierwszej wojny światowej.
Rozpoczęła się wojenna wędrówka, podczas której hrabianka Róża zetknęła się z brutalnością życia. Nie wystarczyło odjechać kilkadziesiąt kilometrów na wschód, konieczna była dalsza ewakuacja.

Zawierucha wojenna przeobraziła losy ludzi i krajów. Róża Czacka po raz pierwszy zetknęła się bezpośrednio z losem setek ludzi pozbawionych dachu nad głową, wygnanych z własnego kraju, nie mających środków utrzymania. Wojna stawała się coraz bardziej okrutna, a losy ludzi tragiczne. (…) Wojenna wędrówka Róży, po przemierzeniu około 300 kilometrów zakończyła się w Żytomierzu.

 
W dramatycznych latach drugiej wojny światowej Matka Elżbieta Czacka i jej Dzieło dzieliła los swojego kraju. Nie czyniła tego biernie, lecz z żarliwym religijnym zaangażowaniem.Osobną sprawą było przeżywanie wszystkiego, co działo się naokoło wśród coraz szerzej rozlewającego się morza nienawiści i okrucieństwa, eksterminacji ludzi, a przede wszystkim coraz bardziej poniewieranej chwały Bożej. Dzień po dniu stawała się żertwą – ofiarą całopalną, która miała się żarzyć przez dwa dziesięciolecia. 

Matka Elżbieta z troską i poczuciem realizmu patrzyła na zbliżającą się w 1939 roku wojnę.W sposób bardzo mocny wskazywała, że na każdej z sióstr ciążyła przypadająca na nią część odpowiedzialności „wobec życia i wobec Boga” za wyjednywanie i wymadlanie łask potrzebnych dla całego świata i dla ojczyzny. Uważała, że dlatego nie wolno marnować żadnej okazji – nie wolno marnować czegokolwiek – a przede wszystkim czasu.

Obserwując rozpętaną za naszą wschodnią granicą wojnę chcemy przez wstawiennictwo błogosławionej Matki Elżbiety Czackiej wypraszać łaskę zaprzestania walk i ocalenie dla umęczonej Ukrainy.

Nasze Zgromadzenie jest szczególnie związane z ziemią ukraińską. To tam wszystko się zaczęło…  19 marca 1917 roku w Kościele Seminaryjnym Matka Elżbieta złożyła pierwsze śluby zakonne, dając tym samym początek Zgromadzeniu.

W końcu lat pięćdziesiątych, na wiele lat wcześniej nim otworzyły się granice Ukrainy i siostry mogły oficjalnie rozpocząć pomoc w odradzaniu się Kościoła na tych terenach, s. Jana Brudzińska (1899-1993), za zgodą ks. Prymasa Wyszyńskiego docierała do ludzi spragnionych Boga. Mimo wielkiego ryzyka przewoziła przez granicę Pismo Święte, modlitewniki, dewocjonalia. S. Jana szczególnie umiłowała tę ziemię, na której kiedyś była poddawana represjom i prześladowaniom – wielokrotnie skazywana, więziona i pozbawiana wszelkich praw za wierność Kościołowi i polskości.

W 1991 roku gdy Ukraina uzyskała niepodległość – na zaproszenie ks. abp Mariana Jaworskiego pierwsze siostry podjęły służbę w Starym Skałacie. W pobliżu Świętej Góry, gdzie znajduje się obok siebie Kościół katolicki i cerkiew prawosławna, w ubogiej opustoszałej chacie siostry znalazły pierwszy dom i zajęły się katechizacją, zakrystią oraz nauką śpiewu i przygotowaniem liturgii. W 1993 roku rozpoczęły budowę Matki Elżbiety Czackiej. Obecnie w Starym Skałacie działa Centrum Rehabilitacji Dzieci Niewidomych i Słabowidzących. Siostry podczas turnusów dają wsparcie nie tylko samym dzieciom niewidomym z terenu całej Ukrainy ale również ich bliskim.

W 1993 roku rozpoczęłyśmy posługę niewidomym na duszy i na ciele przy odradzającej się parafii Wniebowzięcia NMP w Charkowie. Tu szczególnej pomocy oczekiwali dorośli niewidomi. Siostry wspierały ich w miarę możności, przygotowywały do Sakramentu Chrztu, I Komunii, Bierzmowania i Małżeństwa. Siostry posługiwały regularnie w szkole dla niewidomych im. W. Korolenki w Charkowie oraz towarzyszyły całym rodzinom w „obścieżytiu”. Ważną inicjatywą związaną z posługiwaniem niewidomym na duszy i na ciele była działalność przy Kościele Biblioteki Wiedzy Religijnej. Placówka charkowska została ostatecznie zamknięta w 2013 roku.

Od 2003 roku rozpoczęłyśmy realizację naszego charyzmatu w Żytomierzu. Obecnie prowadzimy tutaj Centrum dla dzieci niewidomych z dodatkowymi niepełnosprawnościami oraz posługujemy w bibliotece przy kościele Ojców Franciszkanów.

W naszych placówkach na Ukrainie przebywa pięć sióstr. Jedna Polka i cztery Ukrainki.

***
Nie ustawajmy w modlitwie za przyczyną bł. Matki Elżbiety Czackiej za wszystkich, których bezpośrednio dotyka trwający konflikt. Niech Niewidoma Matka Niewidomych wyprosi przejrzenie wszystkim niewidomym na duszy…
Bł. Matko Elżbieto módl się za nami!

 

 

 

 

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close