Pan Jezus przez swoje życie i swoją śmierć na krzyżu wysłużył nam łaski, które stanowią związek duszy z Bogiem. […] Pan Jezus jest jedyną Drogą, Prawdą i Żywotem. On jest jednocześnie Ofiarą i Kapłanem. Dlatego jedynie „przez Niego i z Nim, i w Nim” jest cały stosunek ludzkości do swego Stwórcy. Cały stosunek ludzi do Boga opierać się musi jedynie na Panu Jezusie, a co za tym idzie, modlitwa człowieka jedynie w zjednoczeniu z Jego zasługami i z Jego modlitwą nabiera prawdziwej wartości.

Trzeba czynny udział brać w tej Przenajświętszej Ofierze. Nawet współczuć i kochać nie wystarcza, jeżeli naszego współczucia i naszej miłości nie dowiedziemy czynem. Przez chrzest włączeni jesteśmy do Ciała Mistycznego Pana Jezusa. Możemy być raną lub zdrowym ciałem Jego. Z Męki Pana Jezusa płynie na nas uzdrowienie.

W czasie Podniesienia, gdy Pan Jezus zstępuje na ołtarz, bądźmy gotowi i dajmy się przemienić przez Niego, jak hostia w rękach kapłana. Nie obawiajmy się naszej niegodności. Pan Jezus wszystkiemu zaradzi. Bóg-Stwórca nie tylko przemienić nas może, ale moc Jego stworzyć nas na nowo może, w jednej chwili. Trzeba Mu się tylko oddać. Trzeba Mu wierzyć, trzeba Mu ufać, trzeba Go kochać.

On sam chce do każdego z nas przyjść jako Bóg-Człowiek, ten sam Stwórca, ten sam, który żył w czasie i umarł za nas na Krzyżu, ten sam chce do duszy naszej przyjść, chce w niej zamieszkać, chce być wszystkim dla nas. Chce nas kochać wyłączną miłością, jakby innych ludzi nie było na ziemi. Chce, żebyśmy Go kochali również wyłączną miłością. Chce żyć w nas, panować w nas. Chce nas zupełnie wziąć w posiadanie swoje, byśmy byli Jego posłusznym narzędziem, by przez nas i w nas mógł żyć na ziemi i dalej szerzyć swoje królestwo na ziemi. I żyjąc w nas chce, byśmy Mu służyli w bliźnich naszych. Byśmy Go słuchali w przełożonych naszych, byśmy wraz z Nim cierpieli wszystko, co z Jego woli przenajświętszej cierpieć będziemy mieli. […]

Życie nasze zwyczajne, obowiązki proste, pospolite spełniamy wraz z Nim, dla Niego. Jemu służymy. Wpatrzeni w Niego nie dajemy się porwać prądowi niespokojnych trosk i zajęć, których On nie trzyma pod kierującą i rządzącą wolą swoją w nas.

Matka Elżbieta Czacka, Dyrektorium – fragmenty

 

+

O Jezu, daj,
abym ukrzyżowana wraz z Tobą,
Boże mój i Panie mój,
żyła Twoją tylko miłością
w tym życiu
i Twoją tylko miłością
cieszyła się w życiu przyszłym.

 

 

 

 

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close